literature

Modlitwa II

Deviation Actions

Astazja's avatar
By
Published:
181 Views

Literature Text

BOŻE, WŁADCO NAJWIEKSZY Z WŁADCÓW,
TY, który zachody słońca na niebie malujesz,
Który mech na kamieniach i drzewach rysujesz,
Który dajesz natchnienie dla poetów i bardów,

PANIE, to TOBIE służą dzień pogodny i szkwał,
To TY mówisz gruszom, kiedy owocować,
TOBIE służyć, to jak najwięszy skarb przyjmować,
TWOJE imie głosić, to najwyższa z chwał.

To TY, KRÓLU, mówisz gwiazdom, kiedy gasnąć,
TY decydujesz, kiedy ma być koniec lata,
TY mówisz starcom, kiedy pora zasnąć,
TY JEDEN znasz wszystkie tajemnice tego świata.

Dlatego to do CIEBIE przychodzę z błaganiem:
Czy mógłbyś go, proszę, uzdrowić, PANIE?
Bo to było tak: mam znajomego, który od dłuższego czasu ma problemy ze zdrowiem, więc w którymś momencie zaczęłam się po prostu modlić o jego uzdrowienie. I wtedy przyszła mi myśl, że mogłabym pójść w ślad za Davidem i spisać te moja modlitwę (jak już z resztą zrobiłam z jedną) i w formie wiersza i w ogóle. A jako że Bóg wie wszystko i nie musze mu dokładnie od początku do końca tłumaczyć całej sprawy to ograniczyłam się do samej prośby przed którą walnęłam esej ku jego chwale. A co, należy mu się. Mam nadzieję, że coś to da a na pewno nie zaszkodzi. No i napisałam wiersz (na dodatek ukochany przeze mnie sonet (no, prawie sonet)) to mam zawsze jakąś satysfakcję dla siebie.

(Czy będzie właściwym wrzucić tutaj "AMEN"?)
Comments0
Join the community to add your comment. Already a deviant? Log In